pisanie o rumunistanie
czwartek, sierpnia 05, 2004
  dojechali!
otoz i przybylem. po dwunastogodzinnej podrozy samochodem przez 600 kilometrow, bohatersko pokonujac dwie doskonale strzezone granice moj ulubiony Ojczur i osobisty Mlodszy Brat dowiezli mnie do Jass.
troszke zalowalem, ze niezmiernie ciekawe okolice wschodniej Galicji, czyli zachodniej Ukrainy obejrzec moglem jedynie z okien samochodu jadacego z predkoscia podrozna 85 km/h, niemniej jednak dzieki temu na miejsce dotarlismy jeszcze za dnia, bez problemu znalezlismy moj akademik.

ta instytucja to... krotko piszac, pelny wypas, jedwabistosc, marmury, czyli sen cygana skrzyzowany z marzeniem o las vegas. do pelnego orgazmu brakuje tylko... cieplej wody w kranie. ale to podobno przejsciowy problem. jesli chcielibyscie zobaczyc, jak owo palazzo prozzo wyglada, kliknijcie tu: http://www.infoiasi.ro/socrates/eng/accomod.htm

oczywiscie juz pierwszego wieczoru zdazylem sie zintegrowac zarowno z miejscowymi (pomogli moim Dobroczyncom znalezc kwatere w akademikach politechniki), jak i z innymi kursantami (w kuchni rozpetala sie spontaniczna impreza; zaznaczam, ze tym razem nie bylem inicjatoren, JESTEM NIEWINNY!)

caly ten kurs to tuzin z przygarscia mlodych ludzi, glownie makaroniarzy, zabojadow i hiszpanow, jest tez jedna niemra i szwancarka. i jak to z mlodymi ludzmi bywa, sa mlodzi, ladni i mili. studenci z wymiany to w ogole specyficzny ludek. sa tu ledwo kilka dni, a juz zaczynaja sie krystalizowac pewne uklady damsko-meskie; jest tez pewna nowa, swiecka tradycja w postaci wspolnych kolacji. dzis wlosi pichca, niechybnie spaghetti, uciekam wiec, bo nic dla mnie nie zostanie;)
 
Komentarze:
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
 
Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]





<< Strona główna
po pięciu latach w rumunistanie, po czterech latach od porzucenia pisaniny powracam do komentowania rumuńskiej rzeczywistości.

wygląda na to, że rzeczywistość się zmieniła. i sposób patrzenia także.

autor uprzedza lojalnie, że jego obserwacje są stronnicze, opinie - subiektywne, a teksty w zamierzeniu ironiczne, a nawet złośliwe.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Bukareszt, Romania
Archiwa
sierpnia 2004 / września 2004 / października 2004 / listopada 2004 / grudnia 2004 / stycznia 2005 / lipca 2005 / września 2005 / sierpnia 2009 /


Powered by Blogger
Web Counters

Subskrybuj
Posty [Atom]